Słonie to jedne z najbardziej inteligentnych zwierząt. Tak jak z ludźmi widać kiedy coś im się dzieje złego. Tak było też w przypadku słonia z naszej historii. Tego dnia duży tłum ludzi zebrał się wokół niego aby popatrzeć jak kopie dziurę w błocie przez 11 godzin bez przerwy – również przez całą noc. Mieszkańcy wioski doskonale zdawali sobie sprawę, że to nie jest typowe zachowanie dla słonia i ,że coś dzieje się z nim złego. Przechodnie byli zszokowani gdy zorientowali się czemu tak się zachowuje.
Stado słoni
Mieszkańcy wioski zauważyli stado liczące około 60 słoni spacerujące po ich okolicy. Działo się to w północno-wschodnich Indiach. Pory deszczowe i wysokości tego krajobrazu są dobrze znane tamtejszej ludności. Królewski tygrys bengalski, złoty lampart, kot rybacki, kot marmurkowy i inne dzikie zwierzęta żyją spokojnie w lasach tego regionu. Słonie podróżowały w stadzie przez wiele kilometrów kiedy spotkało je coś naprawdę przerażającego.
Dziwne zachowanie słonia
Słonie wędrowały przez Chatra około 100 mil od Ranchi – stolicy stanu Jharkhand. Miasto to ma umiarkowany klimat i służyło jako letnia stolica Biharu. Było to dopóki Jharkhand nie został podzielony w 2000 roku. W rezultacie miasto to jest znane dziś jako „Miasto Wodospadów” i miejsce w którym od czasu do czasu można zobaczyć słonie. Migrujące słonie nie były dla mieszkańców niczym wyjątkowym. Ale jeden z nich zachowywał się naprawdę dziwnie..
Przyzwyczajeni do migrujących słoni
Słonie to największe ssaki lądowe na ziemi a ludzie są ich jedynymi drapieżnikami. Słonie są łagodnymi zwierzętam z wyjątkiem kiedy potrzeba obrony zmusza je do postępowania inaczej. Ludzie są przyzwyczajeni do stad słoni w mieście Chatra. Ale tym razem w zachowaniu jednego ze słoni było coś bardzo dziwnego i niepokojącego.
Co robił słoń?
Zachowanie jednego ze słoni było tajemnicze i bardzo dziwne. Inne słonie nie były już widoczne na horyzoncie bo poszły dalej przed siebie. Jednak jeden z nich został i w miarę upływu godzin ludzie otoczyli go na błotnistym polu. Co ta słonica robiła i czemu nie poszła ze stadem? Co spowodowało, że została oddzielona od reszty stada? Zaraz się dowiemy.
Czemu słonica była sama?
Słonie przemieszczają się i żyją w dużych grupach ale słonie płci męskiej i żeńskiej są od siebie oddzielone podczas wędrówek. Samce i samice wchodzą ze sobą w interakcje tylko w celach godowych i czasami krótkich interakcji społecznych. Samice do końca życia żyją w grupie i razem wychowują swoje potomstwo. Więc kiedy mieszkańcy wioski zobaczyli tę słonicę samą było to dla nich bardzo dziwne. Wkrótce jednak odkryli dlaczego została.
Spore zamieszanie wokół słonia
Samotna słonica wywołała wśród mieszkańców spore poruszenie. Była zdenerwowana a miejscowi nie mogli zrozumieć co się dzieje. Wieśniacy patrzyli jak słoń, teraz oddzielony od stada wpycha trąbę w ziemię. W głowie wszystkich było pytanie, dlaczego w ogóle opuściła stado i została sama.
Co robił słoń
Słonie zwykle nie odchodzą od stada. Gdy słoń zostaje ranny inne słonie starają się pomóc, nawet jeśli pozostanie z rannym i pomaganie naraża je na niebezpieczeństwo. Jeśli słoń w grupie jest zmuszony do powolnego poruszania się z powodu kontuzji lub podeszłego wieku, pozostałe słonie w grupie pójdą jego tempem. Kiedy ginie słoń, całe stado opłakuje jego stratę. Jednak stada nigdzie nie było, a ten samotny słoń dziwnie zachowywał się będąc zupełnie sam. Mieszkańcy wioski byli zaskoczeni i postanowili się dowiedzieć co się z nim dzieje.
Podeszli bliżej
Mieszkańcy wioski byli ciekawi co robił właściwie słoń. Obawiali się jednak, że jest ranny i gotowy do ataku. Wieśniacy byli świadomi, że coś jest nie tak ale bali się podejść do słonia bliżej. W końcu jednak podszedł jeden mężczyzna, żeby się przyjrzeć co robi zwierzę.
Słoń zaatakował
Pan Jitendra Tiwari – wieśniak ciekawy tego co się dzieje powoli podszedł do słonia. Z każdym krokiem zbliżał się do zwierzęcia. Doskonale zdawał sobie sprawę, że będzie musiał przekonać słonia by mu całkowicie zaufał. Podchodził więc do niego powoli. Balansował dosłownie na palcach. Słoń jednak zauważył go i trzasnął trąbą zdenerwowany.
Agresywny słoń
Jitendra Tiwari nie przestraszył się jednak zwierzęcia. Postanowił się przyjrzeć temu co się dzieje i ewentualnie pomóc zwierzęciu. Wiedział, że zwierzę nie zachowuje się tak bez powodu. Kochał zwierzęta i chciał mu pomóc. To było zgodne z jego sumieniem i najważniejsze w tym momencie.
Słoń próbował coś ewidentnie wykopać z błota
Mężczyzna zdał sobie sprawę, że słoń szuka czegoś w błocie. Zbierał siły zakopując trąbę w dużym dole i zaczepiając się tylnymi nogami. Pracował szybko, usuwając jak najwięcej błota z dziury. Dżitendra był zaskoczony dlaczego słoń zachowuje się w ten sposób i robi coś takiego. Musiał być jakiś powód.
Kopanie dołu przez 11 godzin bez przerwy
Od czasu do czasu słonica cofała się o kilka kroków wyraźnie wyczerpana tym co robi. Potem powtarzała ten proces w kółko kopiąc przez 11 godzin bez przerwy. Kopała tak mocno od zmierzchu do świtu, że większość stada ją porzuciła samą sobie. Co się właściwie stało i czemu to robiła? Co się mogło wydarzyć?
Słoń miał cel
Słonie spędzają wielką część dnia na poszukiwaniu pożywienia i wody. Muszą to robić aby zaspokoić swój ogromny apetyt. To również czyste zwierzęta które codziennie się kąpią. Słonie śpią tylko od 4 do 5 godzin dziennie. Jednak ten słoń nie brał udziału w żadnej ze zwykłych słoniowych czynności. Ten miał wyraźnie coś ważnego do zrobienia co go bardzo niepokoiło.
Plan słonia
Słoń wyraźnie nie chciał rezygnować z kopania. Nawet jeśli słoń był wyczerpany nadal kontynuował to co zaczął. Jitendra doskonale zdawał sobie sprawę, że muszą opracować strategię która przestraszy słonia przed kopaniem dziury. Zebrał się z innymi mieszkańcami wioski aby pomyśleć co robić. Po półgodzinnej dyskusji wiedzieli co muszą zrobić. W rezultacie poszli do słonia aby mu jakoś pomóc.
Czas kolacji
Mieszkańcy chcąc odwrócić uwagę słonia przywieźli ciężarówką pyszne jedzenie dla niego. Ciężarówka została załadowana bananami i innymi smakołykami dla słonia. Przez długi czas słoń nic nie zjadł. Byli pewni, że pomoże to usunąć słonicę z drogi. Jedyne, co musieli teraz zrobić to czekać na „porę kolacji”.
Głodny?
W przeciągu jednej doby dorosły słoń może spożyć do 300 funtów jedzenia. Tego można się spodziewać po największym zwierzęciu lądowym na świecie. Co więcej ten słoń nie jadł pewnie od dawna. Tak więc potrzebował kilku godzin na poszukiwanie pożywienia. Ale on był nieugięty i nic nie jadł. Więc co się właściwie działo ze zwierzęciem?
Show
Słoń już był tak okropnie wyczerpany, że upadł na ziemię. Ale jak bokser który wraca do zdrowia po nokaucie wstał z powrotem na nogi. Po tym słonica zaczęła zauważać jedzenie wokół niej. Straciła zainteresowanie wieśniakami i zaczęła iść w kierunku ciężarówek z jedzeniem. Nadszedł czas, aby wieśniacy mogli zobaczyć co tak kopie.
Inspekcja
W końcu słoń odwrócił się od dziury i zaczął jeść banany. Wreszcie mieszkańcy wioski mogli zbadać dziurę. Ale Jitendra wiedział, że gdyby wszyscy jednocześnie podbiegli do dziury słoń byłby zdenerwowany. W rezultacie on i kilku innych wieśniaków spokojnie podeszli w stronę bagna aby zobaczyć co się dzieje.
Łydka
Mieszkańcy wioski musieli podchodzić do bagna ostrożnie ponieważ słoń może być niebezpieczny a oni nie wiedzieli co jest nie tak ze zwierzęciem i czemu kopie. Ale kiedy podeszli bliżej zdali sobie sprawę, co się stało: łydka innego słonia utknęła w błotnistym rowie. Nie mógł się on ruszyć a tamten chciał mu pomóc.
Pogorszenie sytuacji
W środku było małe słoniątko. Niestety matka słonia pogorszyła sytuację kopiąc w rowie. W rzeczywistości wpychała błoto do dziury swoim ciężarem i siłą potencjalnie dusząc swoje dziecko. W końcu mieszkańcy zdali sobie sprawę, że kończy im się czas i muszą szybko pomóc maleństwu. Próbując odkopać małe słoniątko słoń ryzykował zabicie własnego dziecka. Coś trzeba było zrobić i pomóc słonicy.
Czy słoniątko przeżyje?
Mieszkańcy wioski doskonale zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństw które czekają jeśli zostawią zwierzęta w spokoju — słoniątko udusi się lub umrze z głodu. Zastanawiali się zatem jak mogą pomóc słonicy i jak wydostać małego słonia. Byli zdeterminowani żeby pomóc.
Ostrożni
Nie było to takie proste. Nie wystarczyło chwycić słoniątka za nogę lub tułów i wyciągnąć go z dziury. By go uratować musieli coś wykombinować. Matka prawie na pewno nie pozwoli im zbliżyć się do swojego dziecka. Więc wieśniacy musieli myśleć nieszablonowo – i być ostrożni zarówno z matką jak i jej dzieckiem.
Zdjęcia
Jitendra Tiwari zarejestrował całą sytuację telefonem a później opowiedział o wysiłkach ratowniczych mieszkańców wioski. Mieszkańcy wioski najpierw podjechali kilkoma ciężarówkami z bananami do rowu i wystraszyli matkę aby zostawiła rów. Wszystko po to aby pomóc jej dziecku przeżyć.
Usuwanie piasku z dziury
„Wykorzystaliśmy ten czas, aby usunąć kupę piasku osadzonego w pobliżu bagna co utrudniało jej uratowanie dziecka” – powiedział Jitendra podczas gdy matka słonia znajdowała się w bezpiecznej odległości jedząc banany. Ale czy to zadziała i czy uratują jej małe dziecko?
Ratunek
Następnie wieśniacy przejechali ciężarówkę z bananami z dala od dziury, pozwalając słonicy wrócić do dziury i odzyskać swoje dziecko. Mogła teraz pracować na równym terenie bez kopania więcej błota do studni… Taką przynajmniej mieli nadzieję. Chcieli pomóc jej aby uratowała swoje dziecko. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i dziecko zostało uratowane.